czwartek, 29 października 2015

Nowe pomiary. Nowe wejścia. Nowe nadzieje.

---Foto: Ja i Jakub Goslar, któremu dziękuję za pomoc przy eksploracji.

czwartek, 8 października 2015

"Grota Heleny"

Znam to miejsce od 21 września 2013 roku, lecz dopiero rok temu [1 października- przy wsparciu Bogumiły C z Przyszowej pod Limanową oraz psa Luxusa] udało się po raz pierwszy wejść do wnętrza skały, a całą akcję postanowiłem zadedykować swojej nieżyjącej Matce... Od 30 września ruszył także proces weryfikacji obiektu, by móc zarejestrować jego istnienie, jako odkrycie własne, i pod własną nazwą, lecz, czy to się uda-czas dopiero pokaże! I puki co- koordynat GPS, jak i inne szczegóły muszę zachować dla siebie oraz osób siedzących głębiej w temacie 'speleo', bo niestety w dzisiejszych czasach, zdarza się,że nawet 'skały potrafią człowiekowi skraść'. Ale lista ludzi popierająca moją ideę jest coraz większa... Oto fragment e-maila od Jerzego Zygmunta- doświadczonego speleologa i autora książki "DNO": Czołem! [...] Zacząłem szukać jakichkolwiek obiektów jaskiniowych w bazie danych PIG, ale jest tam taki burdel, że zwątpiłem. Jeszcze zerknę na wersję książkową (nie mam - muszę pożyczyć) i wtedy może będzie jasność czy obiekt jest już opisany czy nie. Co do "rejestracji" lub zgłoszenia... Nie ma czegoś takiego w Polsce. Po prostu autor odkrycia publikuje gdzieś plan i opis obiektu i to już musi być przez wszystkich respektowane. O ile obiekt jest interesujący to najwłaściwszym miejscem jest kwartalnik "JASKINIE". No i co do nazwy... Są w tym temacie pewne zasady, które należy respektować. Jeżeli obiekt znajduje się w "czymś" już nazwanym[...]to nazwa obiektu musi być adekwatna[...] Nazwa niezwiązana z miejscem - od-imienna - może być nadana jakiejś wyróżniającej się części obiektu. Oczywiście i w tym przypadku nie ma reguł i zdarzają się odstępstwa. Ja jednak jestem zwolennikiem owej zasady. Na razie tyle - pozdrawiam - Jurek. --Inny speleolog wciągnięty w temat napisał: "przejrzałem około 200 jurajskich jaskiń, problem polega na tym,że źródła podają jaskinie od 40m długości lub 20m głębokości,np.ale wygląda na to że jesteś odkrywcą, choć nigdy nie ma pewności do końca[...] a co do nazwy, to jest ryzykowna, ponieważ grotołazi i inni turyści będą nazwę jaskini nazywać po swojemu,czyli np. dziura Heleny, szpara Heleny,otwór Heleny itd.... A za 10 lat na mapie pojawi się nazwa potoczna, bo ta będzie w użytku. Tak było z moimi nazwami w jaskini PL-1, np moja nazwa Studnia Wielkiego Ptaka, stała się Studnią Praptaka, a obecnie na oficjalnym, opublikowanym ostatnio planie widnieje nazwa Praptak. To tylko jeden z przykładów. > Mimo to... WALKA TRWA!